ULUBIEŃCY ROKU 2016 | MAKIJAŻ
Dla mnie miniony 2016 rok w kwestii kolorówki był przełomowy. 366 dni eksperymentowania z trendami z Instagrama, 366 dni dążenia do idealnej kreski, 366 dni poszukiwania idealnego podkładu (którego wciąż nie znalazłam) i 366 dni intensywnej praktyki nad swoim makijażem.
Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem minionego roku - wiele marek w mgnieniu oka wzniosło się naszczyty, powstały przepiękne palety cieni do powiek, rozświetlacze, produkty do konturowania... Kogo ten rok, pod względem kolorówki mógł nie zachwycić?
W dzisiejszym poście zapraszam Was na makijażowych ulubieńców 2016 roku.
GĄBECZKA BLEND IT!
Do rozprowadzania podkładu od zawsze używałam pędzli - zaczynałam od osławionego flat topa H50 z Hakuro, później przerzuciłam się na Zoeva 127 Stippling Brush. Ten rok należał jednak do gąbeczek i moją ulubioną z pewnością jest właśnie gąbeczka Blend It!. Jest bardzo miękka, sprężysta i świetnie wpracowuje się nią podkład czy korektor w skórę.
KOREKTOR FIT ME! MAYBELLINE
Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem minionego roku - wiele marek w mgnieniu oka wzniosło się naszczyty, powstały przepiękne palety cieni do powiek, rozświetlacze, produkty do konturowania... Kogo ten rok, pod względem kolorówki mógł nie zachwycić?
W dzisiejszym poście zapraszam Was na makijażowych ulubieńców 2016 roku.
GĄBECZKA BLEND IT!
Do rozprowadzania podkładu od zawsze używałam pędzli - zaczynałam od osławionego flat topa H50 z Hakuro, później przerzuciłam się na Zoeva 127 Stippling Brush. Ten rok należał jednak do gąbeczek i moją ulubioną z pewnością jest właśnie gąbeczka Blend It!. Jest bardzo miękka, sprężysta i świetnie wpracowuje się nią podkład czy korektor w skórę.
KOREKTOR FIT ME! MAYBELLINE
Absolutnie najlepszy drogeryjny korektor. Mówią, że jest odpowiednikiem korektora z Nars i w tym roku obiecałam sobie, że to sprawdzę, więc na pewno dam znać :) Korektor z Maybelline nie ma 100 procentowego krycia, jednak na codzień, kiedy zależy mi, aby mój makijaż wyglądał dość naturalnie jest to strzał w dziesiątkę. Wpracowany w skórę gąbeczką i lekko przypudrowany jest właściwie niezauważalny.
THE BURGUNDY PALETTE KYLIE COSMETICS
Właściwie mam tą paletę od grudnia, jednak musiałam wspomnieć o niej w tym zestawieniu :) Formuła żadnych innych cieni nie odpowiada mi tak, jak tych w paletce od Kylie. Są gładkie i bardzo przyjemne w pracy, właściwie same się blendują i są bardzo dobrze napigmentowane. Kolory są bardzo na czasie, dobrze dobrane - ta paleta daje z pewnością dużo możliwości.
PĘDZEL NANSHY EYE CREASE
Posiadam cały The Eye Brush Set od Nanshy (jeden z lepszych zakupów tego roku!), ale to konkretnie pędzelek Eye Crease uczestniczył chyba w każdym moim makijażu oka. Syntetyczny, wegański, świetny do nakładania i rozcierania cieni w załamaniu powieki. Sprawdzi się też i do blendowania, jeśli nie mamy pod ręką pędzelka do tego przeznaczonego.
BAZA ASTOR SKIN MATCH PROTECT
Idealna baza na co dzień - rozświetla, wyrównuje koloryt, ma SPF 25 i przede wszystkim znacząco przedłuża trwałość mojego makijażu. Nie spodziewałam się, że znajdę tak dobrą bazę w drogerii. Tym bardziej, że na promocjach w Rossmannie można ją dorwać już za 17 zł.
POMADA DO BRWI INGLOT
Wcześniej do brwi używałam Color Tattoo w kolorze Pernament Taupe, ale kiedy przyciemniłam włosy zaczęłam szukać czegoś nowego. O pomadach z Inglota wie każdy i wcale mnie to nie dziwi. Szeroka gama kolorystyczna, łatwość pracy z produktem, trwałość - to czyni tą pomadę tak dobrą. Z czasem może podeschnąć, ale na ten problem dobra jest kropelka Duraline. Kolor, który pasuje mi idealnie to 19 - ciemny, chłodny brąz.
ODŚWIEŻAJĄCA MGIEŁKA DO TWARZY INGLOT
Kolejny raz Inglot, ale z pewnością zasłużenie :) Mgiełkę mam w wersji dla skóry tłustej i mieszanej. Po wykonaniu makijażu spryskuję nią całą twarz, aby zdjąć pudrowość i ładnie scalić cały makijaż. Skóra wygląda na świeżą i co najważniejsze dla mnie - nie świeci się przez bardzo długi czas, w moim przypadku nawet do 8 godzin. Nadaje się również do odświeżenia cery w upalne, letnie dni :)
PALETKA STROBE OF GENIUS NYX
Paletka rozświetlaczy, która skradła moje serce! Jeśli nie zdecydowałyście się na zakup Glow Kit lub Moonchild z ABH to tą paletką możecie chociaż w części to nadrobić :) Za niecałe 80 zł mamy aż 7 różnych rozświetlaczy w odcieniach: szampańskim, brązowym, czystego złota, złotym z brzoskwiniowymi podtonami, zimnym z różowymi drobinkami, lawendowym (śliczny!) i różowego złota. Naprawdę warto ją mieć - szkoda, że prawdopodobnie ze względu na swoje przeciętne opakowanie nigdy nie zrobi takiej furory jak palety ABH :(
To już wszystko w kategorii makijaż - mam nadzieję, że wrócicie zobaczyć ulubieńców pielęgnacyjnych 2016 roku :)
THE BURGUNDY PALETTE KYLIE COSMETICS
Właściwie mam tą paletę od grudnia, jednak musiałam wspomnieć o niej w tym zestawieniu :) Formuła żadnych innych cieni nie odpowiada mi tak, jak tych w paletce od Kylie. Są gładkie i bardzo przyjemne w pracy, właściwie same się blendują i są bardzo dobrze napigmentowane. Kolory są bardzo na czasie, dobrze dobrane - ta paleta daje z pewnością dużo możliwości.
PĘDZEL NANSHY EYE CREASE
Posiadam cały The Eye Brush Set od Nanshy (jeden z lepszych zakupów tego roku!), ale to konkretnie pędzelek Eye Crease uczestniczył chyba w każdym moim makijażu oka. Syntetyczny, wegański, świetny do nakładania i rozcierania cieni w załamaniu powieki. Sprawdzi się też i do blendowania, jeśli nie mamy pod ręką pędzelka do tego przeznaczonego.
BAZA ASTOR SKIN MATCH PROTECT
Idealna baza na co dzień - rozświetla, wyrównuje koloryt, ma SPF 25 i przede wszystkim znacząco przedłuża trwałość mojego makijażu. Nie spodziewałam się, że znajdę tak dobrą bazę w drogerii. Tym bardziej, że na promocjach w Rossmannie można ją dorwać już za 17 zł.
POMADA DO BRWI INGLOT
Wcześniej do brwi używałam Color Tattoo w kolorze Pernament Taupe, ale kiedy przyciemniłam włosy zaczęłam szukać czegoś nowego. O pomadach z Inglota wie każdy i wcale mnie to nie dziwi. Szeroka gama kolorystyczna, łatwość pracy z produktem, trwałość - to czyni tą pomadę tak dobrą. Z czasem może podeschnąć, ale na ten problem dobra jest kropelka Duraline. Kolor, który pasuje mi idealnie to 19 - ciemny, chłodny brąz.
ODŚWIEŻAJĄCA MGIEŁKA DO TWARZY INGLOT
PALETKA STROBE OF GENIUS NYX
Paletka rozświetlaczy, która skradła moje serce! Jeśli nie zdecydowałyście się na zakup Glow Kit lub Moonchild z ABH to tą paletką możecie chociaż w części to nadrobić :) Za niecałe 80 zł mamy aż 7 różnych rozświetlaczy w odcieniach: szampańskim, brązowym, czystego złota, złotym z brzoskwiniowymi podtonami, zimnym z różowymi drobinkami, lawendowym (śliczny!) i różowego złota. Naprawdę warto ją mieć - szkoda, że prawdopodobnie ze względu na swoje przeciętne opakowanie nigdy nie zrobi takiej furory jak palety ABH :(
To już wszystko w kategorii makijaż - mam nadzieję, że wrócicie zobaczyć ulubieńców pielęgnacyjnych 2016 roku :)
Zaciekawiły mnie te pędzle :) Widzę, że blog fajnie rozpoczęty ! Z przyjemnością będę tutaj zaglądała :)
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy, mgiełka z Inglota już dawno jest na mojej liście do kupienia i teraz przesuwa się na początek listy;). Będę tu zaglądać częściej, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie paletka z Kylie :) te marmurkowe gąbeczki są piękne <3
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa cieni Kylie! Ta paletka jest przepiękna:) mgiełkę z Inglota mam i też bardzo lubię:) Ciekawa też jestem tej gąbeczki,poki co żadna z przeze mnie testowanych nie pobila BeautyBlendera:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno no trzeba ich sprawdzić ;D
OdpowiedzUsuńmusze w koncu sie skusic na te palete kylie bo tyle sie o nich slyszy! pomade inglota tez bardzo lubie :) a co do kremu to polecam ten o ktorym pisalam, napewno bedziesz zadowolona :)pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ta paletka rozświetlaczy ;))
OdpowiedzUsuńŚliczna paletka :)
OdpowiedzUsuńWszystko wydaje się świetne, nie miałam nic z twoich ulubieńców, na coś kiedyś na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Bardzo zacny zestaw. Lubię kosmetyki NYX :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna dla oczu gromadka :)
OdpowiedzUsuńPlanuję zakupu gąbeczki Blend It!, jestem ciekawa czy sprawdzi się u mnie tak dobrze jak Beauty Blender :)
OdpowiedzUsuńNiestety żadnego z tych produktów nie osobiście nie poznałam bliżej.
OdpowiedzUsuńSame perełki :)
OdpowiedzUsuńNyx mocno się rozwinął :)
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie. Pamiętajmy o prawidłowiej pielęgnacji przed nałożeniem każdego podkładu:).
OdpowiedzUsuńPaletka Kylie mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty:)
OdpowiedzUsuńPrzerobiłam w tym roku mnóstwo kosmetyków do brwi, ale z Twoich ulubieńców znam jedynie pomadę do brwi Inglot ;) Nawet aktualnie jestem nią umalowana ;)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw :) Paleta z Kylie wygląda kusząco ;p
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Zaciekawiłaś mnie tą mgiełką Inglot. Koniecznie muszę się za nią rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńTwój blog zapowiada się świetnie. :) Zostaję u Ciebie na dłużej.
Pozdrawiam ♥
Włosowe Inspiracje
paletka bardzo ale to bardzo mi się podoba:) bym ją chciała przygarnąć do serduszka:D obserwuję;)
OdpowiedzUsuńla palette mi ispira molto
OdpowiedzUsuńszukam wlasnie bazy
OdpowiedzUsuńNiestety, nie znam Twoich ulubieńców ;) Ja jakoś nie wspominam, aby coś z kolorówki w minionym roku mnie zafascynowało;)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała spróbować Blend it, ale póki co mam za sobą nie do końca udaną próbę z tanią gąbeczką i nie jestem przekonana, co do tej metody nakładania podkładu :(
OdpowiedzUsuńkilka ulubiencow nam sie powielilo, a ciekawa jestem Kylie :)
OdpowiedzUsuńpaletka ciekawa
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na tę paletkę rozświetlaczy, zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję kochana <3
Paletka od razu rzuciła mi się w oczy. Muszę przyjrzeć się jej dokładniej :)
OdpowiedzUsuńJa także jestem zwolenniczką gąbeczek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiekawił mnie ten korektor Fit Me, ale jednak się nie skusiłam ;)
OdpowiedzUsuńJakie ładne foto. :) Ciekawi mnie ta pomada.
OdpowiedzUsuńPaletka od Kayle kusi mnie kolorami... ale jednak na razie odpuszczam :c Nie przepadam za ściąganiem rzeczy z zagranicy, a cieni trochę jednak mam.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta paletka rozświetlaczy.
OdpowiedzUsuńTa paletka od kylie bardzo mnie zaciekawiła :) tylko czy bym aż tak z niej korzystała :) rzadko używam cieni
OdpowiedzUsuńPodpisuję się! I nie dziwię że ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - coś, co Cię (mam nadzieję) zaciekawi :)
Tę paletkę Kylie chętnie bym przygarnęła. To są zdecydowanie moje kolorki. Korektor FitMe miałby prawdopodobnie zbyt małe krycie, a mam spore sińce pod oczami. Wszystko co jest słabsze niż Lasting Perfection, u mnie, się nie sprawdzi. No i muszę się skusić na tę mgiełkę z Inglota ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
Niestety nic nie znam.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się paletka od Kylie..
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie
mademoiselleshirley.blogspot.com
Muszę wypróbować ten korektor :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale korektor koniecznie musi trafić w moje łapki! :"D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten korektor!
OdpowiedzUsuńOBSERWUJE www.fancycares.blogspot.com
Świetny post.Lubię takie. Muszę przyznać ,że nie miałam żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńTa paletka mnie intryguje ! :)
OdpowiedzUsuńPaletka z Kylie mi się marzy! Niewątpliwie jest na pewno cudowna :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam :( Może coś podpatrzę
OdpowiedzUsuńOch mi też się marzy paletka z kylie:) chce ja mieć!!!:)
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz o pomadzie do brwi inglot. Muszę chyba w końcu spróbować :)
OdpowiedzUsuńświetne kolorki cieni, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Uwielbiam gąbeczki Blend it!, a pomadę Inglot bardzo lubię :) Do spryskiwania twarzy mam fixer, ale nie zauroczył mnie, ta mgiełka mnie zaciekawiła bardzo :)
OdpowiedzUsuńPoważnie zainteresowała mnie mgiełka inglota! Bardzo dobry pomysł na post! Zastanawiam się czy od Ciebie nie zgapić ale w wersji vlogowej, bo coś takiego już za mną chodzi od dłuższego czasu, a szuflada zużytych opakowań kipi. Tyle że u mnie będą też buble.
OdpowiedzUsuńObserwuję i będę zaglądać częściej!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na KONKURS!
Też lubię te mgiełki z Inglota.
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy <3
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Nie znałam nic z tej listy, ale zapisuję sobie post i jak będę miała wolne finanse to przejrzę jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńNie znam zadnego z Twoich ulubieńców :) ale mam ochotę przetestować produkt do brwi z Inglota :)
OdpowiedzUsuńchyba nic stąd nie mam, ale wszystko kusi ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne napisany post! Ta paletka od Kylie to marzenie :)
OdpowiedzUsuńNiestety żadnego z nich nie znam :) ale kilka bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów, zaciekawiła mnie ta baza z Astora ;)
OdpowiedzUsuńświetni ulubieńcy
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do siebie :)
Chciałabym kupić tą gąbeczkę Blend it tylko z powodu tego jak wygląda :D
OdpowiedzUsuń