OPENBOX | CUTEBOX "SIMPLE" KWIECIEŃ 2017


Kwietniowej edycji pudełka CuteBox przewodzi hasło "Simple", co można interpretować w rozumieniu estetycznym (czarno-biała stylistyka, proste szaty graficzne), jak i w odniesieniu do składów zawartych produktów. Dwie z trzech kosmetycznych propozycji posiadają ponad 90% składników naturalnych, a przekąska jest aż w 100% naturalna! Taki temat pudełka bardzo do mnie przemawia, nie potrafiłam doczekać się dnia wysyłki. Dzisiaj przedstawię Wam jego zawartość - jestem ciekawa Waszych opinii, więc zachęcam do komentowania!


Kilka kluczowych informacji dla tych, którzy o pudełku CuteBox słyszą po raz pierwszy. Omiń, jeśli już czytałeś moje poprzednie posty i jesteś zorientowany w temacie. Nowa edycja CuteBox pojawia się co miesiąc i kosztuje 49 zł plus koszt wysyłki. W pudełku znajdziemy od pięciu do siedmiu różnych produktów, w tym oczywiście kosmetyki, książkę do wyboru z trzech kategorii (kryminał, fantastyka, literatura kobieca), coś słodkiego oraz czasem jakiś gadżet. Zdarzają się również dodatkowe próbki i rabaty do sklepów internetowych. Dla tych, którzy zamiast niespodzianki wolą wiedzieć czego należy się spodziewać w pudełku, CuteBox udostępnia podpowiedzi na swoim facebook'owym profilu. To, jak wyglądała poprzednia, marcowa edycja możecie zobaczyć w moim wcześniejszym poście <tutaj>



1. BE ORGANIC - MLECZKO DO DEMAKIJAŻU JAGODY GOJI & ACAI 200ML
O tym, że produkt znajdzie się w pudełku, wiedziałam z podpowiedzi publikowanych na Facebook'u CuteBox. Ucieszył mnie fakt, że pojawi się kosmetyk naturalny, a tym bardziej marki Be Organic, której nie miałam okazji jeszcze bliżej poznać. Mleczko do demakijażu nie jest czymś, co dodałabym do koszyka podczas swoich zakupów. Jednak jeśli się sprawdzi, może będzie to impulsem do większego zamówienia na Be Organic (na co liczę!).
Cena do: 42 zł (tak jest napisane na karteczce dołączonej do pudełka, jednak na stronie producenta widnieje cena 47 zł za dwupak tego mleczka...)


2. YOPE - MYDŁO W PŁYNIE FIGA REFILL PACK 500ML
Jestem bardzo zadowolona, że CuteBox umieścił aż dwa produkty kosmetyczne, które mają w składzie ponad 90% składników naturalnych. Mydło Yope przychodzi do nas w postaci refill pack - producent zaleca jego przelanie do oryginalnego pojemnika z pompką. Decydując na zakup uzupełnień odciążamy nieco nasze środowisko z plastikowych odpadków. Mnie trafiła się wersja figowa o nieziemskim owocowym zapachu, z którego bije prawdziwy, śródziemnomorski klimat!
Cena do: 15 zł



3. KSIĄŻKA "OSKARŻONY" L. BALLANTYNE
To będzie mocny thriller psychologiczny! Może z powodu coraz ładniejszej pogody powinnam wybierać lżejsze lektury, jednak opis tej książki wgniótł mnie w fotel! Jedno ze zdań mówi, że jest to powieść o ciemnej stronie każdego z nas... Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to trudno będzie mu się oderwać od lektury.
Cena do: 39,90 zł




4. CONNY - MASKA W PŁACHCIE WĘGIEL DRZEWNY

Ostatnio węgiel drzewny w kosmetykach stał się bardzo pożądany, szczególnie w tych przeznaczonych dla skóry mieszanej czy tłustej. W pudełku znalazła się maska w płachcie z tym składnikiem, co jak się pewnie domyślacie, bardzo mi odpowiada. Jestem całkowicie na tak, jeśli chodzi o jednorazowe maski w tego typu pudełkach. Recenzja maski Conny na pewno pojawi się w Zamaskowanej Środzie, a jeśli już jesteście jej ciekawi, jest dostępna w Naturze za nie duże pieniążki :)
Cena do: 7,99 zł



5. ZMIANYZMIANY - BATON "KOSMOS"

Czegoś słodkiego nie mogło zabraknąć! Tym razem jest to baton z energią - w 100% z naturalnych składników, wegański, bez glutenu i dodanego cukru. Takimi słodyczami mogę się zajadać, chociaż nie wiem, czy przystoi nazwanie słodyczą czegoś, co składa się niemalże z samych bakalii. Dla mnie pycha!
Cena do: 6,99 zł


6. PEELING KAWOWY BODYBOOM 30G
Nie we wszystkich pudełkach znalazł się szósty produkt. Należało zdecydować się na trzymiesięczną subskrypcję, aby go otrzymać. Peeling kawowy BodyBoom jest wszystkim dobrze znany, przynajmniej ze słyszenia. Fajnie będzie móc go przetestować, bo wiem, że nie zdecydowałabym się w ciemno na pełnowymiarową wersję. Próbka 30g powinna mi starczyć na kilka razy, więc na pewno wyrobię sobie odpowiednią opinię :)
Cena około 11 zł.



Prócz wymienionych wyżej produktów, w pudełku znalazło się również kilka ulotek z kodami rabatowymi oraz dwie próbki: balsam Hempz Body (czyżby zapowiedź do jednego z następnych pudełek?) i zmywacz do paznokci w chusteczce z Cleanic.


Według Cutebox, wartość całej kwietniowej edycji to 111,80 zł. W moim przypadku, licząc dodatkowo peeling BodyBoom to ponad 120 zł. Muszę zaznaczyć, że trzeba się naprawdę postarać, żeby za mleczko z Be Organic dać więcej niż 25 zł. Sama nie wiem, najwyższej ceny jakiej potrafię się doszukać to 42 zł, ale bez problemu można je dostać o połowę taniej. Całość jednak bardzo mi się podoba, ponieważ tak czy siak wychodzimy na duży plus w naszych portfelach i nie tylko :) Jestem przekonana, że będę używać każdego produktu, gdyż nie pojawiło się nic, co od razu spisałabym na straty.


Zachęcam do komentowania i obserwowania :)

29 komentarzy:

  1. Piękne pudełko i fajne kosmetyki. I nawet książka jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam jak pudełka są tak ślicznie zapakowane :) Ciekawi mnie jak sprawdzi się maska w płachcie :D

    http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiła mnie maska do twarzy! Uwielbiam kosmetyki z węglem :)
    MÓJ KANAŁ NA YT
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  4. Pełno jest teraz tych pudełek na rynku ;) A mnie jakoś nie porywają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Blogosfera oszalała na punkcie peelingów Bodyboom, a ja jakoś nie do końca rozumiem ten fenomen ;) mydło figowe - mogę sobie tylko wyobrazić ten cudny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie pojmowałam tego szału, w końcu to "tylko peeling kawowy"... :) Tym bardziej się cieszę, że będę mogła sama się przekonać!

      Usuń
  6. Najbardziej zaciekawiła mnie maska CONNY - MASKA W PŁACHCIE WĘGIEL DRZEWNY

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe pudełeczko ;)oczywiście najbardziej ciekawi mnie ta maska z węglem drzewnym ;)ostatnio przechodzę istne szaleństwo jeśli chodzi o maski w płachcie😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak, to zapraszam do zakładki Zamaskowana Środa! Już trochę masek w płachcie zrecenzowałam :)

      Usuń
  8. Pudełeczko wygląda naprawdę świetnie razem z zawartością :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To pudełko to ciekawa alternatywa dla typowych kosmetycznych boxów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Lubię w nim to, że zawsze pojawia się książka i zazwyczaj jakaś przekąska :D

      Usuń
  10. Świetny post ! Bardzo ciekawe pudełko. Wiele rzeczy, które zawsze chciałam przetestować :)
    Obserwuję <3

    OdpowiedzUsuń
  11. maska w płachcie najbardziej mnie zaciekawiła;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Narobiłaś mi ochoty na coś słodkiego tym batonikiem :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz słysze o tym pudełku ale koncecja mi się podoba :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz słyszę o tym pudełku, ale muszę przyznać, że zawartość bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pudełka na pudełko coraz lepiej! Podoba mi się, że szukają niszowych marek :)

      Usuń
  15. rzadko to piszę, ale zawartość pudełka nawet fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. W której drogerii znajdę produkty firmy YOPE? Szukałam i nigdzie nie znalazłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doszukałam się, że jesteś z okolic Świdnicy, więc proszę - najbliższy punkt, w którym znajdziesz Yope: HOME&YOU GALERIA ŚWIDNICA UL. WESTERPLATTE 29 58-100 ŚWIDNICA

      Usuń
    2. Akurat to zazwyczaj szukam czegoś w Koszalinie :) Ale już widzę że są w Hebe dostępne więc wiem gdzie się kierować następnym razem :)

      Usuń
  17. Znam jedynie batonik "Kosmos". Pyszny był :)

    OdpowiedzUsuń
  18. rzeczywiscie, swietny design tego pudełka. Fajne rzeczy znajdują się w srodku

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 LAOLAMIKU , Blogger